Cały czy wszystko - które słowo wybrać
W języku polskim wyrazy „cały” i „wszystko” mają różne zastosowania i nie są synonimiczne, mimo że oba mogą odnosić się do całości. Osoby uczące się języka polskiego często zmagają się z problemem użycia odpowiednego słowa w kontekście. Poniżej tłumaczymy, jak zauważyć różnice między poszczególnymi słowami. Okazuje się, że różnica jest na tyle duża, że znajomość niektórych zasad pozwoli nam uniknąć niepotrzebnych błędów.
Kiedy używamy "cały"?
- „Cały” odnosi się do jednej, konkretnej rzeczy lub osoby, która jest w pełni lub w całości.
- Jest przymiotnikiem, więc zgadza się w rodzaju i liczbie z rzeczownikiem, do którego się odnosi.
Przykłady:
- Przeczytałem całą książkę. (odnosi się do jednej książki)
- Spędziłem cały dzień na plaży. (odnosi się do jednego dnia)
- Film trwał całe dwie godziny.
Kiedy używamy "wszystko"?
- „Wszystko” odnosi się do zbioru różnych rzeczy i oznacza, że mamy na myśli każdy element tego zbioru.
- Jest zaimkiem nieodmiennym.
Przykłady:
- Zrobiłem wszystko, co mogłem. (odnosi się do różnych czynności)
- Zjadłem wszystko z talerza. (różne elementy jedzenia)
- Wszystko jest gotowe.
Podsumowanie:
- Używamy „cały”, gdy mówimy o czymś pojedynczym i pełnym.
- Używamy „wszystko”, gdy mamy na myśli zbiór różnych elementów lub rzeczy.